Biorąc do ręki „Twórczą partnerkę” Lindy Dillow na górze tylnej okładki przeczytałam: „Czy życie małżeńskie może być fascynującą, pełną pasji przygodą?”
Myślę sobie – no chyba kobieto „pojechałaś”. Życie małżeńskie i fascynująca przygoda i do tego pełna pasji.
Ale ponieważ podróże związane są także z przygodami więc ją przeczytałam. Książka jest pełna praktycznych przykładów jak być „twórczą” żoną z punktu widzenia chrześcijaństwa. Porusza sprawy błahe (patrząc na to z boku) jak rozrzucanie przez męża ubrań po mieszkaniu, po duże rodzinne problemy.
.
Autorka opisuje wiele wydarzeń z własnego życia jak np. takie:
Pamiętam jedną z naszych (przyp. autorki i jej męża) kolacji przy świecach. Myślałam, że dzieci już śpią, niestety tak nie było. Zza drzwi wyglądały dwa aniołki w nocnych koszulach, pytające: „Co robicie? Jakie to fajne, czy też możemy jeść przy świecach?” Tak więc następnego ranka zjedliśmy wspólne śniadanie przy świecach.*
*Linda Dillow „Twórcza partnerka”
Książka wydana przez wydawnictwo Koinonia.
.