piątek, 29 marca, 2024

Egzotyka na talerzu? W Krakowie można wybierać spośród kuchni wielu krajów.

Tęsknisz za egzotycznymi smakami? A może masz ochotę spróbować dań z krajów, w których nigdy nie byłeś?

Miałam okazję w Krakowie odwiedzić cztery restauracje z kuchnią z dalekich krajów. Wybierzemy się poza Europę – będą egzotyczne smaki kuchni indyjskiej, tajskiej, hawajskiej i japońskiej.

Kuchnia indyjska

Restauracja Hot Chili, ul. Pijarska 9, Stare Miasto

Restauracja Hot Chli jest bardzo mała. Zaledwie kilka stolików, przy czym część „wciśnięta” do niewielkiego pomieszczenia bez okien. Wokół dekoracje nadające restauracji indyjski klimat.

Wybrałam dania mniej ostre. Na przystawkę pierożki samosa, zupę z soczewicy i danie z Tandoora. Potrawy podano tradycyjnie na metalowych talerzach. Wszystko było smaczne, choć nie jestem pewna czy zostanę fanem kuchni indyjskiej. Ale nie poddaję się, będę próbować innych dań.

Restauracja Hot Chili
Egzotyka na talerzu
Dania kuchni indyjskiej

Kuchnia tajska

Restauracja Taj, ul. Miodowa 19, dzielnica Kazimierz

Restauracja Taj znajdująca się na Kazimierzu ma dużą powierzchnię i przyjemny wystrój. Kuchnię tajską znam z kilkukrotnego pobytu w Tajlandii i uważam ją za jedną z najlepszych jaką miałam okazję próbować.

Zamówiłam klasyk tajskiej kuchni czyli pad thai, zupę na bazie mleka kokosowego tom yum kung i kurczaka z warzywami i orzechami nerkowca chicken cashew nuts. Dania były smaczne i niby takie jak w Tajlandii, a jednak inne. Pewnie wynika to z otoczenia, klimatu i zapachów zapamiętanych z Tajlandii.

Restauracja Tajska
Wnętrze restauracji
Pad thai

Kuchnia hawajska

Restauracja Hilo, ul Bożego Ciała 12, dzielnica Kazimierz

Niedużą i jasną Restaurację Hilo urządzono w przyjemnym wakacyjno-plażowym hawajskim klimacie. Ta kuchnia była mi zupełnie nieznana i nie wiedziałam czego się spodziewać. W wyborze pomogła miła pani kelnerka, dodając że porcje są duże. I miała rację.

Na przystawkę zamówiłam bułeczki Bao pulled pork, a także zupę kokosowo-galangalową (galangal – przyprawa z korzenia galangalu o cytrynowo-pieprznym smaku) i saimin z owocami morza. Dania bardzo pozytywnie mnie zaskoczyły, były ciekawe smakowo, kolorowe i ładnie podane.

Mimo ostrzeżeń kelnerki, nie potrafiłam powstrzymać chęci spróbowania kilku pozycji. W efekcie nie sposób było zjeść wszystkiego do końca. Tak naprawdę wystarczyłaby tylko miska, a właściwie micha saimin. Ten zamówiony saimin to bulion mięsny podany z makaronem, krewetkami, kalmarami, jajkiem, grzybami, cebulą dymką, melonem i pewnie jeszcze z czymś. Pycha.

Restauracja Hilo
Wnętrze restauracji Hilo
Saimin z owocami morza

Kuchnia japońska

Cafe Manggha, ul. Marii Konopnickiej 26, dzielnica Dębniki

Cafe Manggha jest kawiarnią znajdująca się w Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha. Można tu przyjść na kawę, herbatę, deser ale w menu znajdziemy także śniadania i lunche. Muzeum wraz z kawiarnią znajduje się nad Wisłą ze świetnym widokiem na Wawel. Można usiąść wewnątrz przy szklanej ścianie budynku lub w cieplejsze dni na tarasie. Sala kawiarni znajduje się w obszernym holu, a stoliki ustawiono w dużych odległościach.

Ponieważ nie jest to restauracja, więc karta menu była krótka. Zamówiłam jeden z zestawów obiadowych, herbatę oraz japońskie ciasteczka. Zestaw obiadowy podano w kilku miseczkach ustawionych na tacy. W miseczkach była zupa miso, tofu (może być mięso lub ryba) w sosie teriyaki, ryż, sałatka z glonów z ogórkiem, pieczona dynia. Wszystko smaczne, choć glony sprawiły mi pewien kłopot smakowy. Dobrze, że podano je w niewielkiej ilości.

Herbata przygotowywana jest na oddzielnym stanowisku na sali, więc możnemy przyjrzeć się parzeniu i przelewaniu naparu według japońskiej tradycji. Do tego kilka ciasteczek było miłym zakończeniem obiadu.

Taras Cafe Manggha
Wnętrze kawiarni
Lunch
Herbata i ciasteczka

Moja subiektywna ocena

Wszystkie wymienione lokale oraz spróbowane dania mogę polecić i sama chętnie wróciłabym do każdej z nich. Jednak wymienię dwa lokale, które według mnie bardziej się wyróżniły. Myślę, że wynika to raczej z osobistych preferencji, wystroju lokalu, otoczenia i pewnie jeszcze innych czynników.

Cafe Manggha ujęło mnie świetną panoramą na zamek oraz przestronnym i jednocześnie przyjemnym wnętrzem. Można tu odetchnąć od tłoku, a także kupić coś w muzealnym sklepiku.

Natomiast w hawajskiej Restauracji Hilo poznałam nowe i ciekawe smaki. Gdybym miała wrócić tylko do jednej z nich, wybrałabym Hilo aby spróbować innych dań. Czy też by mnie zaskoczyły?

Ciekawa jestem Waszych kulinarnych doświadczeń. Może polecicie inne interesujące kuchnie i restauracje. Chętnie odwiedzę przy kolejnej wizycie w Krakowie.

Jeśli zechcesz czytać podobne artykuły, proszę zapisz się na mój newsletter. Będzie mi miło, jeśli dołączysz do grona pasjonatów podróży.

http://

 
Tags:

Related Article

Subscribe
Powiadom o
guest

9 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Justyna
Justyna
2 lat temu

Miło znów poczytać coś nowego na Twoim blogu. Odwiedzę na pewno którąś z tych restauracji będąc w Krakowie. Tylko jak będę z córką, to mogą to być tylko dania wegetariańskie. 🙂

Urszula
2 lat temu

Narobiłaś mi apetytu. W Koninie są japońskie restauracje z pysznymi daniami, które uwielbiam, ale jest też indyjska, w której jeszcze nie byłam. Zmobilizowałaś mnie do jej odwiedzenia. A dziś u mnie kurczak z dzikim ryżem, czyli jaka kuchnia? Chyba uniwersalna. A z moich zagranicznych wypraw najbardziej smakowała mi kuchnia w Maroku. Szczególnie słodkości!
Pozdrawiam kochana:)))

Urszula
2 lat temu
Reply to  Mariola

Słodkie i pyszne!

Marta
Marta
2 lat temu

W Krakowie jest lokal o nazwie Chimera- restauracja mieści się na dole a ogródek-bar słatakowy w dwóch częśiach- na parterze i pierwszym piętrze.
Byłam w ogródku i bardzo go polecam, jest to miejsce klimatyczne. Jedzenie sprzedawane jest na wagę, 100g kosztuje 7zł(październik2021) zaś 400g 17, a 600g 23.
Jest nakładane na oko, nie jest ważone, porcja mięsa to jedna sztuka.
Pyszne i różnorodne dania. Mięsne i wegetariańskie.
Do tego można kupić dużą szklankę kompotu lub kieliszek wina- oba w cenie 6zł
Jeśli czegoś brakuje w bemarze warto poczekać by dołożyli. Robią na świeżo wszystko.

ClaudiaMorningstar
10 miesięcy temu

Uwielbiam Manggha Cafe, ich jedzenie jest cudowne!

We use cookies to ensure that we give you the best experience on our website.

SENIORKA Z PLECAKIEM

SENIORKA Z PLECAKIEM

9
0
Would love your thoughts, please comment.x