To nie żart. W Austrii jest jedna latarnia morska (a może jeziorna?). Stoi na końcu mola w Podersdorf am See nad Jeziorem Nezyderskim.
Miejscowość jest popularnym miejscem wypoczynkowym, ponieważ jako jedyna leży bezpośrednio nad jeziorem. Teraz, przed sezonem (maj) jest spokojnie. Nawet rowery czekają na chętnych.
Przyjemną promenadą idziemy w stronę latarni, mijając jeszcze uśpione bary, restauracje, zacumowane łódki i „pływające auta”.
Po jeziorze regularnie pływają statki łączące miasteczka. Nie próbowałam dotrzeć do szczegółowego rozkładu rejsów, ponieważ poruszając się samochodem po okolicy jest to raczej nieprzydatne. Ale raz popłynęliśmy – z Mörbisch am See. Ale o tym w następnym wpisie.

W następnych postach będziemy zwiedzać zachodnią stronę Jeziora Nezyderskiego. Odwiedzimy miasta Rust, Eisenstadt i Purbach.
Inne miejsca które odwiedziłam zobacz na mapie.