czwartek, 3 października, 2024

Przemijanie to też podróż  –  podróż przez życie.

Przemijanie to zbliżanie się do końca.

Przeminąć  –  przestać istnieć.

Mglisty dzień
Przemijanie. Jesienne kwiaty

Podróżując czy to daleko czy blisko, czy za przysłowiową miedzę, wszędzie napotykamy na ślady upływającego czasu. Mijamy starych ludzi. Zniszczone pałace. Pochylone domki, które lada chwila runą. Zwiędłe kwiaty i liście. Zazwyczaj jednak nie chcemy dostrzegać upływającego czasu, prześlizgujemy po nim wzrokiem szukając przyjemniejszych doznań.

Szłam kiedyś uliczką starego miasteczka na wyspie Serifos w Grecji. Pomalowane na biało budynki, schody, murki wyglądały uroczo. Wszystko to ozdabiały piękne kwiaty w donicach. Ale jeden malutki domek był inny. Nikt go nie pomalował, miał wybite szyby w oknie i drzwiach. A przecież jeszcze niedawno ktoś tu mieszkał, siadał wieczorem na maleńkim tarasie.

Wyspa Serifos
Wyspa Serifos

Nie mogłam się powstrzymać i zajrzałam do środka. Było tam tylko jedno pomieszczenie. Na ścianie wisiała półka, zwisała oderwana z sufitu lampa. Czas tego domu przeminął.

Wyspa Serifos
Wyspa Serifos

Przemijanie nie jest ładne, radosne – jest smutne. Wprawia nas w zadumę nad własnym życiem.

Bangkok
Zamyślony człowiek w Bangkoku

Kiedy jesteśmy młodzi, zwykle oddalamy od siebie myśli o upływie czasu..

W kołowrotku codziennych spraw możemy w pewnym momencie ze zdziwieniem stwierdzić:

Już? Tak prędko? Co to było?
Coś strwonione? Pierzchło skrycie?
Czy nie młodość swą przeżyło?
Ach, więc to już było… życie?*

*Leopold Staff

No właśnie. Zwykle zauważamy to dopiero wtedy, kiedy zostajemy w domu sami. Jest cisza. Dzieci czy wnuki wpadają tylko na chwilę. Tamten gwarny czas już przeminął, nie wróci.

Grecja
Grecja 

Opadnięty kwiat nie wraca na łodygę*

*przysłowie

Przez chwilę może być nawet fajnie. Nie muszę już biegać między pracą, szkołą, zakupami i obiadem. To przeminęło, jest poza mną. Mam więcej czasu dla siebie. Mogę przeczytać książkę za którą wcześniej nie mogłam się zabrać. Mogę ugotować bardziej pracochłonny obiad. Albo nie… mogę iść zjeść na mieście. Mogę w spokoju wypić kawę i obejrzeć serial w telewizji. Albo nie… pójdę na kawę do kawiarni. Mam przecież czas.

Lody

.

Tylko ile mam jeszcze tego czasu?  A kiedy skończy się mój czas, to co dalej? Nic?

Wiosenny las

A może jednak coś? Może jednak życie, tylko inne…?

Tak bowiem Bóg umiłował świat, że poświęcił swego jedynego Syna, aby każdy, kto w niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne.  (Ewangelia Św. Jana 3,16).

Liść
.

.Hmm, czyli jest dla mnie jakaś nadzieja. Ale co mam z tym zrobić?

A wszystkim, którzy Go przyjęli, tym, którzy wierzą w imię Jego, dał moc, aby się stali dziećmi Bożymi. (Ewangelia Św. Jana 1,12).

wiosna

Tylko tyle? Uwierzyć?

No tak, tylko tyle. Ale szczerze, całym sercem..

A więc muszę dokonać wyboru…. Uwierzyć? Nie uwierzyć? Warto? A może dać sobie spokój?

Oto stoję u drzwi i kołaczę: jeśli ktoś posłyszy mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał, a on ze mną.  (Apokalipsa Św. Jana 3,20).

Ja już dokonałam wyboru.  

Teraz kolej na Ciebie.

Grecja

..

Inne podróże które odbyłam zobacz na mapie.

Subscribe
Powiadom o
guest

10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
Maria
7 lat temu

Ja również dokonałam wyboru – uwierzyłam i zaufałam Najwyższemu:)
To cudowne uczucie. Świadomość tego, że świat przemija wraz z jego pożądliwościami, a my którzy zaufaliśmy Bogu – ciągle mamy nadzieję /a nawet pewność tego/, że On nigdy o nas nie zapomni i będziemy żyć wiecznie, nie myśląc już o przemijaniu.
Cieszę się , że Ty również w to wierzysz, zaufałaś całym sercem i nie boisz się przemijania:)
Pozdrawiam serdecznie:)

Justyna
Justyna
7 lat temu

Piękny, refleksyjny tekst. Szczególnie ten wiersz Staffa. Czytałam go dawno temu jako młoda dziewczyna i bardzo mnie poruszył, ale teraz, po wielu latach przemawia o wiele mocniej.

Jula
7 lat temu

Piękny post. Czasu nie zatrzymamy, choć nie wiadomo jak bardzo byśmy się starali.

Beata "Podkop"
7 lat temu

Pięknie napisane Mariola 🙂
Piszę o miejscach, które trwają pomimo mijających tysiącleci i o takich, które nagle zniknęły u szczytu swojej potęgi; o ludziach, po których została sława, ogromne budowle lub przeciwnie – wspomnienie zła jakie przynieśli na świat, bólu i cierpienia.
Zastanawiam się czy myśleli o przemijaniu, łapali każdą chwile życia, czy może szli przez nie sądząc, że są prawie nieśmiertelni, że to ich długo jeszcze nie dotyczy?

W mojej wędrówce przez życia od wielu już lat brzmi mi z tyłu głowy Psalm 90 wers 12 „Naucz nas liczyć dni nasze, abyśmy osiągnęli mądrość serca”.

StacjaBalkany
7 lat temu

Ja już młody także nie jestem, 35 lat na karku. To już trochę, dlatego od tego roku staram się podróżować tyle, ile będę mógł, bo nic nie trwa wiecznie:(

We use cookies to ensure that we give you the best experience on our website.

10
0
Would love your thoughts, please comment.x

SENIORKA Z PLECAKIEM