Ostrawa całe wieki była małą rzemieślniczą miejscowością. Dopiero w II połowie XVIII w. odkryto złoża węgla i od tego czasu rozpoczął się intensywny rozwój miasta. W tym też okresie powstała ostrawska starówka. Większość zabytkowych budynków wybudowano w XIX i na początku XX w. Przemysł, zanieczyszczenie środowiska sprawiło, że miasto stało się brudne i zaniedbane.
Obecnie zabytkowe budynki są odnowione, wyremontowano uliczki. Całość sprawia miłe wrażenie.
Zwiedzanie
Listopadowy spacer po ostrawskiej starówce był całkiem przyjemny, mimo chłodu i padającej chwilami mżawki.
Starówka
Po drodze można wstąpić na „katowicke rurky”. W tle katedra Boskiego Zbawiciela 1889 r.
Ulica Stodolni reklamuje się jako „ulica, która nigdy nie śpi”. A jednak śpi. Przynajmniej w niedzielne południe. Ulica znana jest nie tylko w Czechach ale i poza granicami jako miejsce imprez. Na niezbyt długiej ulicy znajduje się ok. 60 barów, klubów, dyskotek itp. przybytków.
Idziemy na główny rynek, Masarykovo namesti.
Tutaj robimy przerwę na kawę. Polecam cukiernię „U Babicky”. Bardzo przyjemny lokal z dużym wyborem ciast. A dla dzieci: przy ladzie stoi drewniana rzeźba babci z kieszenią pełną cukierków. Cukiernia znajduje się w rynku po tej stronie co ratusz.
Mijamy kolejne uliczki i kamienice.
Kierujemy się w stronę rzeki. Przez Ostrawę przepływa Ostrawica, która dzieli miasto na część morawską i śląską.
Nad rzeką
Spacer wieczorową porą
I jeszcze krótki wieczorny spacer.
Od granicy w Gorzyczkach (A1) do centrum Ostrawy jest ok. 20 km. Ten krótki odcinek można w większości pokonać autostradą, na tym odcinku bezpłatną (przynajmniej w dniu opublikowania postu).
W Ostrawie zwiedziłam również Dolny Obszar Witkowic czyli dawny zakład produkcji surówki żelaza.
..