Jest piękna złota jesień a ja jestem w Beskidzie Śląskim. Wybrałam się na szlak prowadzący z Przełęczy Salmopolskiej do centrum Wisły. To ostatnie chwile, kiedy kolorowe liście jeszcze nie opadły, dodatkowo przez większość drogi towarzyszyło mi słońce. Cała trasa wiodła żółtym szlakiem.
W treści wpisu:
- jak dojechać na Salmopol
- co zobaczysz na trasie
O Przełęczy Salmopolskiej
Przełęcz Salmopolska położona jest na wysokości 934 m n.p.m. w Beskidzie Śląskim. Przebiega przez nią droga wojewódzka nr 942 łącząca Wisłę ze Szczyrkiem. Jest ważnym turystycznym miejscem. Krzyżują się tu szlaki turystyczne, jest duży parking, bary, baza noclegowa a zimą działają wyciągi narciarskie. Jest również świetnym punktem widokowym.
Na przełęcz dociera komunikacja publiczna, co dla mnie było istotne, ponieważ planowałam tylko zejście z Salmopola do Wisły. Jednak połączeń jest niewiele i należy wcześniej sprawdzić rozkład jazdy na www.wispol.pl.
Przebieg trasy
Wycieczkę rozpoczęłam na dworcu autobusowym w Wiśle (obok dworca kolejowego) skąd autobusem o godz. 10.50 ruszyłam na Przełęcz Salmopolską. Wybrałam taką godzinę, ponieważ wcześniejszy odjeżdżał o 7.50. Byłam w tygodniu, w weekendy są dwa lub trzy połączenia więcej.
Po 30 minutach jazdy wysiadam na przełęczy. Jeśli tu jesteś pierwszy raz, poświęć trochę czasu na podziwianie widoków.
Z Przełęczy Salmopolskiej kieruję się na żółty szlak. Początkowy odcinek o długości około 1 kilometra wydaje mi się najtrudniejszy na całej mojej trasie – dosyć stromy z luźnymi kamieniami. Potem jest łagodniej lub podłoże bardziej stabilne. Szlak częściowo poprowadzono lokalnymi asfaltowymi drogami lub umocnionymi płytami betonowymi. Na znacznym odcinku trasa biegnie przez las, ale są również miejsca widokowe.
Pierwszym znaczącym punktem jest Wierch Gościejów (818 m n.p.m.) stąd też można czarnym szlakiem zejść do Wisły. Ja dalej podążam żółtym.
Po kilku kilometrach pojawiają się najbardziej znane punkty na szlaku – Telesforówka i Trzy Kopce Wiślańskie (810 m n.p.m.) oddalone od siebie o około 200 metrów. Stąd rozpościerają się jedne z najładniejszych widoków na trasie m.in. na Równicę, Skrzyczne, Kotarz.
Telesforówka jest lokalem gastronomicznym z dużą ilością ławek na zewnątrz i widokową polaną. W sezonie i w weekendy przychodzi tu sporo osób. I tak też zwykle czynny jest lokal, lepiej sprawdź czy będzie otwarty gdybyś chciał/a skorzystać z oferty poza sezonem.
Trzy Kopce Wiślańskie to trzy kamienie symbolizujące styk granic miast: Wisły, Ustronia i Brennej. Dawniej w zwyczaju było oznaczanie granic kopczykami kamieni, stąd nazwa szczytu.
Jestem w połowie wyznaczonej trasy, która od Trzech Kopców Wiślańskich prowadzi głównie w dół. Coraz częściej pojawiają się zabudowania a niektóre drogi na szlaku umocniono płytami betonowymi lub asfaltem. Ale widoki są rozległe, teraz w pięknych jesiennych barwach.
Po zejściu do centrum Wisły, słońce schowało się za chmurami i już nie chciało się pokazać. Mimo wszystko rzeka Wisła wyglądała malowniczo.
Trasa nie jest wymagająca i jeśli przejście 10 kilometrów nie jest dla ciebie problemem, śmiało ruszaj na szlak.
Mapa trasy
Według www.mapa-turystyczna.pl zejście powinno zająć niecałe 3 godziny. Mnie zajęło znacznie więcej czasu ale nie miałam powodu aby się spieszyć.
Długość trasy: 10 km.
Czas przejścia: 3,5 godz.
Gdzie dalej
Jeśli jeszcze masz ochotę na górskie wędrówki, wybierz się na Równicę w Ustroniu, zrób Pętlę Szczyrkowską w Szczyrku lub sprawdź jak wygląda styk trzech granic w Jaworzynce. Możesz też pojechać do Cieszyna lub przekroczyć granicę i zwiedzić Karwinę, Ostrawę a może niewielki Pribor.
Inne miejsca które odwiedziłam zobacz na mapie.
Jeśli zechcesz czytać podobne artykuły, proszę zapisz się na mój newsletter. Będzie mi miło, jeśli dołączysz do grona pasjonatów podróży.