Hongkong to nie tylko wieżowce ale też całkiem spore góry. Poprowadzono po nich wiele szlaków. Jednym z bardziej popularnych jest Szlak Smoczego Grzbietu (Dragon’s Back Trail). I właśnie w sobotę, w ostatni dzień naszego pobytu wybieramy się na ten szlak.
Opis szlaku Smoczego Grzbietu
Skąd wyjść na szlak
Najpierw jedziemy metrem do stacji Shau Kei Wan. Wychodzimy wyjściem A3 i wsiadamy w autobus nr 9.
W internecie znalazłam informację, że po kilkunastu minutach należy wysiąść na przystanku Tei Wan, Shek O Road, gdzie zaczyna się szlak. Jedziemy już ponad pół godziny a na wyświetlaczu wciąż nie pojawia się interesujący nas przystanek. W końcu pytam młodego człowieka. Coś tam szuka na komórce a po chwili mówi, że to już tutaj. Wysiadamy, jest tablica z oznaczeniem szlaku.
Dalej pieszo szczytami wzgórz
Mimo, że autobusem wjechaliśmy dość wysoko, szlak wznosi się ostro pod górę. Po krótkim podejściu możemy podziwiać pierwsze widoki. Niestety dzień jest pochmurny i mglisty.
Dalej idziemy raz w dół, raz w górę. Na szlaku sporo osób, czasem duże grupy ludzi. A miałam nadzieję, że uciekniemy od tłumów. Po drodze mijamy chyba najwyższy punkt szlaku Shek o Peak wysokości 284 metrów.
Odcinek szlaku przez las
W pewnym miejscu szlak staje się ścieżką spacerową (bez podejść). Dość długo idziemy w otoczeniu gęstej roślinności, w dole słychać przejeżdżające samochody.
Dochodzimy do rozwidlenia szlaków. Na jednej z tablic znajduje się rysunek autobusu i tam się kierujemy. Tu w Hongkongu pierwszy raz spotkałam się z ułamkowym oznakowaniem odległości i czasu przejścia.
Ze szlaku schodzimy w pobliżu przystanku autobusowego (innego niż wysiadaliśmy), wracamy numerem 9.
Przejście szlaku z odpoczynkami zajęło nam około 4 godzin.
I to już koniec naszej podróży. Następnego dnia Hong Kong pożegnał nas ładnym widokiem z okna samolotu.
Co jeszcze zwiedzić
Jeśli wpis Cię zainteresował, może zajrzysz do pozostałych dotyczących tej podróży:
- Podróż do Hongkongu i na Filipiny
- Filipiny: pierwsze wrażenia
- Filipiny: objazd wyspy Panglao
- Filipiny: Bohol
- Filipiny: co jeszcze robiliśmy na Panglao
- Hongkong: centrum, The Peak i ruchome schody
- Makau
- Hongkong: ogród Nan Lian i klasztor Chi Lin Nunnery
- Hongkong: Szlak Smoczego Grzbietu
Inne miejsca które odwiedziłam zobacz na mapie.