czwartek, 3 października, 2024
Rzeka Menam w Bangkoku
Tajlandia – Bangkok – rzeka Menam

Po kilku miesiącach od pierwszego pobytu w Tajlandii lecimy tam po raz drugi.    

Tym razem w porze suchej.

Wyjazd odbył się na przełomie lutego i marca 2015 r.

Plan podróży: Warszawa – Bangkok – Singapur – Kuala Lumpur – Krabi – Bangkok – Warszawa

Zobaczymy nowoczesne miasta, piękne widoki oraz dużo kwiatów 

Środki transportu: samolot, taxi, tuk-tuk, autobus, metro, pociąg, kolejka linowa, songthaew.

Bilet do Bangkoku kupiłam droższy niż poprzednio – koszt 2 250 zł/os., ale z jedną przesiadką w Doha. W Azji między miastami będziemy przemieszczać się samolotami. Za bilety na tamtejsze tanie linie lotnicze „Air Asia” za cztery odcinki zapłaciłam ok. 1 600 zł – jest to cena za dwie osoby z walizkami.

Wylot z Warszawy. Widoki za oknem szaro-bure.

Okęcie
Warszawa – Okęcie

Lądowanie w Bangkoku.

Lądowanie w Bangkoku
Widok na Bangkok podczas lądowania

Po wylądowaniu w Bangkoku jest nam łatwiej, w końcu jesteśmy tu drugi raz. Bez pytania trafiamy na postój taksówek i po chwili jedziemy do zarezerwowanego hotelu. Jest gorąco, bardzo gorąco. Nasz hotel to ten z napisem na zielonym tle „Platinum Hotel&Residency”. Nazwa szumna.

Hotel w Tajlandii
Bangkok – „nasz” hotel
Ulica w Bangkoku
Bangkok – okolice „naszego” hotelu

Pokój skromny, niedrogi w cenie śniadanie serwowane do stolika. Miał jednak pewien mankament – klimatyzacja. Niby była, huczała i nic poza tym. Dwie noce które w nim spędziliśmy były najtrudniejsze w całej podróży.

Jeden dzień w Bangkoku i dalej w drogę  

Kiedy byliśmy poprzednio, najważniejszy punkt stolicy Tajlandii tj. kompleks Wat Phra Kaeo i Wielkiego Pałacu zwiedzaliśmy w strugach deszczu. Chcę zobaczyć jeszcze raz to miejsce w blasku słońca. 

Ulica ze straganami w pobliżu wejścia na teren kompleksu.

Tajlandia. Stragany w Bangkoku
Stragany

Kompleks Wat Phra Kaeo i Wielkiego Pałacu. Kolory w słońcu są intensywne a wszystko wokół mieni się złotem.

Kompleks Wat Phra Kaeo i Wielkiego Pałacu
Kompleks Wat Phra Kaeo i Wielkiego Pałacu
Teren świątyni w Bangkoku
Teren świątyni
Teren świątyni w Bangkoku
Teren świątyni
Teren świątyni w Bangkoku
Teren świątyni
Teren świątyni w Bangkoku
Teren świątyni
Teren świątyni w Bangkoku
Teren świątyni

Na terenie kompleksu jest bardzo dużo zwiedzających, znacznie więcej niż kiedy byliśmy w porze deszczowej.

Teren świątyni w Tajlandii
Tajlandia – Bangkok – teren świątyni
Teren świątyni w Tajlandii
Tajlandia – Bangkok – teren świątyni
Wielki Pałac w Bangkoku
Tajlandia – Bangkok – Wielki Pałac
Wielki Pałac w Bangkoku
Tajlandia – Bangkok – Wielki Pałac
Wielki Pałac w Tajlandii
Tajlandia – Bangkok – Wielki Pałac

Jeszcze popołudniowy spacerek ulicami miasta.

Ulica w Bangkoku
Tajlandia – Bangkok – ulica
Kanał w Bangkoku
Tajlandia – Bangkok – mostek na kanale
TajZachód słońca nad rzeką Menam
Tajlandia – Bangkok – zachód słońca nad rzeką Menam

Kompleks barów (w większości nieczynnych późniejszym wieczorem) pod wiaduktem – czarny kolor od góry to nie nocne niebo ale spód wiaduktu.

Uliczka z barami
Tajlandia – Bangkok – bary

Następnego dnia lecimy do Singapuru.

Jeśli spodobał Ci się ten odcinek podróży, to może przeczytaj też pozostałe:
1. Tajlandia. Powrót do Bangkoku

..

Tags:

Related Article

Subscribe
Powiadom o
guest

10 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
seniorka z plecakiem

Chyba ich ulubionymi kolorami jest złoty i czerwony. I te kolory w jakimś stopniu sprawiają wrażenie przepychu. Tak myślę.
Pozdrawiam

seniorka z plecakiem

Dzięki, nie myślałam tak o sobie. Po prostu lubię podróżować i staram się do nich przygotować jak najlepiej. Pozdrawiam

Patryk K.
8 lat temu

Te dalekowschodnie świątynie zawsze powalały mnie misternymi wykończeniami, ogromnym bogactwem, przepychem i mnogością szczegółów. Naprawdę robi to wrażenie. Zawsze ubolewam nad tym, że nigdy nie miałem okazji zobaczyć ich na żywo ;). Pozdrawiam. 🙂

seniorka z plecakiem

Poniekąd mogłabym się podpisać pod twoim komentarzem. Do świątyń tajskich podchodziłam jak do ciekawych architektonicznie budynków, podobnie jak zdarzyło mi się być w świątyni hinduskiej czy w meczecie. Nie zagłębiam się w inne religie. Wolę zgłębiać swoją wiarę – jestem chrześcijanką.

Ewa Klimaszewska
8 lat temu

Fantastyczna wyprawa.
Chętnie wybrałabym się z Tobą do Kambodży na spokojne zwiedzanie.
Jesteś znakomicie zorganizowana.
Uściski :))

Maria Kołodziejczyk

Z jednej strony zachwycają mnie tajskie świątynie i architektura, ale z drugiej przeraża mnie ich straszne bałwochwalstwo i oddawanie czci bogom, które z prawdziwym Bogiem niewiele mają wspólnego.
Pozdrawiam serdecznie:)

Klaudia | Jadę na wymianę

Muszę pokazać tego bloga mamie, która stresuje się przy każdym moim wyjaździe. Pozazdrościć odwagi, ilość podróży robi wrażenie. Pozdrawiam! 🙂

Aga
5 lat temu

W ogóle Tajlandia to moje miejsce marzeń. Tyle razu już tam byłam… Opisując atrakcje warto dodać że Tajlandia czasami nas rozpieszcza ale czasami potrafi dać w kość. Miałam już co najmniej dwie sytuacje gdy musiałam skorzystać z ubezpieczenia. Raz mnie okradli a raz na własne życzenie nieźle się rozchorowałam. To tak a’propo tajskiej pysznej kuchni 🙂 Miłego dnia!

We use cookies to ensure that we give you the best experience on our website.

10
0
Would love your thoughts, please comment.x

SENIORKA Z PLECAKIEM