Aby obejrzeć wyspę Paros wypożyczyliśmy samochód, koszt 25 euro. Dzień wcześniej zwiedziliśmy miasto portowe Parikia.
Lefkes
Najpierw jedziemy do Lefkes. Wioska znajduje się w centrum wyspy, jest malowniczo położona na zboczach gór a jej atrakcją są białe domy i wąskie uliczki. Miejscowość okazała się całkiem spora. Tak się zaplątaliśmy w zaułkach, że był problem z powrotem do samochodu. Gdzie ono zostało? Na pewno wyżej, w pobliżu głównej drogi. Tyle tylko, że po drodze było kilka parkingów. Przypomniało mi się, że przechodziliśmy obok szkoły i to było to. Grecy już wiedzieli gdzie nas pokierować.
Piso Livadi
Następnym odwiedzonym miejscem jest Piso Livadi, miejscowości po drugiej stronie wyspy jadąc z miasta Parikia.
Z tarasu na tyłach świątyni można zobaczyć taką oto plażę i widoki.
Naoussa
Dalej jedziemy do Naoussa. Ta nadmorska miejscowość jest bardzo urokliwa. Na pewnym odcinku domy stoją prawie nad samą wodą. W innym miejscu wokół malutkiego porciku rozstawione są stoliki restauracyjne. Naoussa podobała mi się najbardziej z odwiedzonych miejsc na Paros.
Pojechaliśmy jeszcze na Monastiri. Mam na myśli półwysep dość mocno wysunięty w morze. Monastyr też tam był ale zamknięty.
Monastiri
Natomiast jadąc troszkę dalej za monastyr, droga kończy się parkingiem. Wychodzi stamtąd kilka pieszych szlaków, jest tablica z mapą. Z braku czasu przeszłam tylko niewielki odcinek, ale warto było.
Stamtąd wróciliśmy do Parikia, a następnego dnia popłynęliśmy na Antiparos.
Krótka informacja:
Polecaną w różnych przewodnikach wycieczką jest Dolina Motyli (Petaloudes). Niestety na początku czerwca była jeszcze nieczynna. Otwarta miała być tydzień później czyli około 10 czerwca.
Jeśli spodobał Ci się ten odcinek podróży, to może przeczytaj też pozostałe:
Inne miejsca które odwiedziłam zobacz na mapie.