poniedziałek, 2 grudnia, 2024

Wycieczka do Kanchanaburi  i okolic

Most na rzece Kwai w Kanchanaburi
Tajlandia – Kanchanaburi – most na rzece Kwai

Wyjeżdżamy na dwa dni do Kanchanaburi, na wycieczkę wykupioną biurze podróży w Bangkoku. Walizki zostają w hotelowej przechowalni, zabieramy tylko podręczne plecaki, a po kilku godzinach docieramy do Kanchanaburi.

Miejsce znane jest głównie z linii kolejowej zbudowanej w czasie II wojny światowej a rozsławione przez film „Most na rzece Kwai”.

Kanchanaburi

Zwiedzamy cmentarz, muzeum i słynny most na rzece Kwai

Most na rzece Kwai w Kanchanaburi
Kanchanaburi – widok z dachu muzeum na most na rzece Kwai (w porze deszczowej też świeci słońce)

Pora na następny punkt programu. Okazuje się, że nie będziemy podróżować cały czas z tymi samymi osobami. Niektórzy mieli inny zestaw atrakcji lub przyjechali na jeden dzień. Przyznaję, że logistykę mają świetnie zorganizowaną. W trakcie wycieczki wielokrotnie zmienialiśmy busy i współpasażerów.

Jedziemy na obiad. W „restauracji” na rzece, tej z poniższego zdjęcia, będziemy jeść większość posiłków.

restauracja na rzece Kwai
Tajlandia – „restauracja” na rzece Kwai

Teraz chwilę  popływamy tratwą

Spływ tratwą po rzece Kwai
Spływ tratwą po rzece Kwai

… i pojedziemy obejrzeć wodospad, ale tylko my dwoje. Pozostałych gdzieś wcześniej powysadzali. Ładnie jest, dużo wody, miejscami niektóre ścieżki, schodki są zalane wodą. I ta egzotyczna roślinność – pierwszy raz jestem w dżungli.

Wodospad w Tajlandii
Wodospad
Zalana ścieżka w pobliżu wodospadu
Zalana ścieżka w pobliżu wodospadu
Dżungla w wodzie
Wszędzie dużo wody – pora deszczowa

Wychodzimy na parking i konsternacja. Busów jest ze 20 i wszystkie białe. Który nasz?  Po chwili jakiś pan macha w naszym kierunku. O jak dobrze, nie zgubią nas.

Następnie jedziemy pociągiem, mając takie oto widoki za oknem.

Widok z pociągu na rzekę Kwai
Rzeka Kwai
Widok z pociągu na pole
Widok z pociągu

Dzień ma się ku końcowi. Zasiadamy do kolacji na rzece i w ten sposób zrobił się bardzo klimatyczny wieczór. Po posiłku wsiadamy do łodzi …

Łódź przy którą popłyniemy na nocleg
Łódź przy „naszej restauracji”

Nocleg na rzece Kwai

… i płyniemy ok. 20 min na nocleg do domku na rzece. Piękna chwila przy zachodzącym słońcu, wokół dżungla i … chciałam napisać odgłosy dżungli ale był warkot silnika. Odgłosy dżungli były później, w domku.

Pensjonat na rzece Kwai
Nocleg na rzece Kwai

Pierwszy raz będę nocować na wodzie.

Nasz „hotel” składał się z kilku pokoi, każdy z łazienką i klimatyzatorem. Brzmi dobrze. Łazienka … hmm – pierwszy raz z takiej korzystałam. Żarówka na drucie ledwo oświetlała wnętrze więc niewiele było widać, może i dobrze. Ściany z blachy falistej, ubikacja z odpływem do rzeki, prysznic z zimną wodą.  Klimatyzacji nie włączałam, nie było potrzeby.

Rano okazało się że nie ma prądu i musiałam otworzyć drzwi aby cokolwiek widzieć. Śniadanie jemy przy wschodzącym słońcu i odgłosach dżungli.  Jest pięknie.

ranek na rzece Kwai
Poranek na rzece Kwai

Nocleg był bardzo skromny a jednocześnie wyjątkowy, z całej podróży najbardziej zapadł mi w pamięci.
Tymczasem znad rzeki idziemy do drogi, gdzie czekamy na busa.

ścieżka w pobliżu rzeki Kwai
Gdzieś w pobliżu rzeki Kwai

Park Narodowy Erawan

Na dzień dzisiejszy przewidziano oglądanie wodospadów w Parku Narodowym Erawan. Kaskady mają 7 poziomów.  Dolne są bardziej zagospodarowana i tu jest najwięcej ludzi. Czym wyżej, tym mniej osób i robi się bardziej stromo. Doszliśmy do 6 poziomu, na ostatni brakło czasu.

Dzisiaj dzień jest pochmurny (deszczu nie było) i w gęstej roślinności jest trochę ciemno i ponuro. Tutaj zdecydowanie brakuje mi słońca. Zdjęcia które wcześniej oglądałam w internecie były pełne barw i światła. Moje są takie:

Wejście do Parku Narodowego Erawan
Tajlandia – Park Narodowy Erawan
Kaskada w Parku Narodowym Erawan
Park Narodowy Erawan
Schody w Parku Narodowym Erawan
Tajlandia – Park Narodowy Erawan
Kaskady w Parku Narodowym Erawan
Park Narodowy Erawan
Wodospad w Parku Narodowym Erawan
Tajlandia – Park Narodowy Erawan

Jeszcze tylko obiad w znanym miejscu na rzece i powrót do Bangkoku.

Jutro wyjazd do Kambodży...

Jeśli spodobał Ci się ten odcinek podróży, to może przeczytaj też pozostałe:
 3. Pierwszy raz w dalekiej Azji – Kanchanaburi i okolice – cz. 3
Tags:

Related Article

Subscribe
Powiadom o
guest

0 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments

We use cookies to ensure that we give you the best experience on our website.

0
Would love your thoughts, please comment.x

SENIORKA Z PLECAKIEM