Król Polski zajechał na zamek w Lubowli. Niedawno odwiedziłam kilka miejsc na Słowacji, te bliższe naszej granicy. Słowację odbieram jako kraj bardziej spokojny niż Polska. W miastach i miasteczkach jakby mniej ludzi, jest ciszej, czasem wręcz sennie, mniejszy ruch na drogach.
Zamek Lubowla
Najpierw pojechaliśmy do Zamku Lubowla (Hrad Ľubovňa) w miejscowości Stara Lubowla (Stará Ľubovňa) na Spiszu.
I okazało się, że było to zaprzeczenie słowackiego spokoju. Właśnie do zamku wjeżdżał król polski Władysław Jagiełło na spotkanie z królem węgierskim Zygmuntem Luksemburskim.
Inscenizacją objęto wydarzenia z 1412 r., kiedy to podpisano tzw. zastaw spiski w wyniku którego Jagiełło pożyczył królowi Zygmuntowi prawie 8 ton srebra w zastaw za 16 miast. Zamek Lubowla został wtedy siedzibą starostwa spiskiego przyłączonego do terytorium Polski.
Tak ważne spotkanie należało uczcić pokazami sprawnościowymi na koniach, inscenizacją pojedynków oczywiście przy udziale obu par królewskich i licznej widowni.
W latach 1655 – 1661 na zamku znajdowały się polskie klejnoty koronacyjne. Zostały tam ukryte podczas potopu szwedzkiego, w czasach, kiedy zamek jeszcze należał do Polski.
W podziemiach kaplicy zamkowej są dzisiaj wystawione ich repliki – korona, jabłko i godło.
Po powitaniu króla czas wrócić do zwiedzania zamku. W jednej z baszt idziemy po drewnianym oryginalnym bruku. Zachował się tylko dzięki temu, że przez wiele lat było tu składowisko wszystkiego co niepotrzebne.
Po drodze witają nas rozwieszone na murach polskie flagi.
Można też wejść na szczyt gotyckiej wieży.
U podnóża zamku znajduje się skansen. Tym razem nie byłam w środku, zwiedzałam go jakiś czas temu. Moim zdaniem warto zajrzeć. Skansen nie jest duży, ale ciekawie urządzony.
Informacje:
Godziny otwarcia:
- od maja-września od 9.00 – 19.00, codziennie;
- w pozostałym okresie krócej, w zależności od miesiąca.
Ceny biletów:
- normalny 5 euro (zamek+skansen 6 euro);
- obowiązują zniżki dla dzieci (6-19 lat), studentów i seniorów (powyżej 60 lat).
Udając się na wschód, po przejechaniu 55 kilometrów dotrzemy do zabytkowej miejscowości Bardejów z dzielnicą uzdrowiskową Bardejów-Zdrój, gdzie na kuracje przyjeżdżały znane osobistości m.in. królowa Marysieńka, cesarzowa Sisi. A w okolicy Bardejowa możemy wyruszyć śladem drewnianych kościołów.
Inne miejsca które odwiedziłam zobacz na mapie.
.