La Graciosa znajduje się w archipelagu Wysp Kanaryjskich, 2 km od Lanzarote. Na wysepce jest jedna miejscowość zamieszkana przez ok. 650 osób. Jest jeszcze druga osada ale w tej mieszkańcy pojawiają się sezonowo. Nie ma tam dróg asfaltowych, a jedyna umocniona nawierzchnia to wyłożony kostką brukową plac w porcie.
Na wyspę płynę z miejscowości Orzola na Lanzarote.
Port w Caleta del Sebo na wyspie La Graciosa. Można tutaj wypożyczyć rower.
Jak zwiedzić wyspę?
Można kupić wycieczkę w lokalnym biurze podróży i opłynąć ją katamaranem. Można samochodem terenowym, rowerem lub pieszo. Ja wybrałam spacer po mieście i wzdłuż plaży.
Caleta del Sebo jest jedyną miejscowością na wyspie, nie licząc kilku domków połozonych w pewnej odległości, a wykorzystywanych sezonowo. Zadbane, bielutkie domy i ulica z ubitego piachu sprawiają przyjemne wrażenie.
Spacer wzdłuż plaży.
W drodze powrotnej był przypływ i zatoczka na zdjęciu poniżej była już zalana wodą.
Do miasta wracałam nie plażą lecz piaszczystą drogą.
Jeden ze słupków drogowych – niektóre miały światła odblaskowe.
Polecam odwiedzenie La Graciosy osobom szukającym ciszy, spokoju i prawie bezludnych plaż. Można też przyjechać na kilka dni, są pokoje do wynajęcia.
W następnym (ostatniem) wpisie o Lanzarote odnajdę prawie bezludną osadę choć wydawało mi się, że to niemożliwie w tak turystycznym miejscu.
Jeśli spodobał Ci się ten odcinek podróży, to może przeczytaj też pozostałe: