Pośród Borów Dolnośląskich, w pobliżu rzeki Kwisy znajduje się Zamek Kliczków. Można tu przenocować albo przyjechać tylko na obiad lub zwiedzanie. Teren zamku i okolice oferują wiele atrakcji, ale przede wszystkim znajdziemy tu ciszę i spokój.
W treści wpisu:
- zamek i co jeszcze
- co zobaczysz podczas zwiedzania zamku
- spacer nad Kwisę
Zamek Kliczków
Zamek Kliczków położony jest we wsi o tej samej nazwie, 12 km od Bolesławca słynącego z ceramiki. To jeden z największych zabytkowych budynków na Dolnym Śląsku.
Dzieje zamku
Historia zamku w Kliczkowie zaczyna się w XIII w. kiedy z inicjatywy księcia świdnicko-jaworskiego Bolka I Surowego postawiono drewniano-murowaną strażnicę. Warownia z czasem straciła znaczenie strategiczne i została przekształcona w założenie zamkowo-folwarczne.
Trwale w dzieje zamku wpisał się ród Rechenbergów, który na przełomie XVI i XVII wieku przebudował i rozbudował zamek. Gmach miał wtedy dwie sale balowe, dwadzieścia komnat, kaplicę i salę dworską oraz szereg zabudowań pomocniczych i gospodarczych. Kolejną przebudowę w stylu barokowym w XVIII w. zlecił Hans Wolfgang von Frankenberg z synami. Zmieniono wtedy elewację oraz wjazd na zamek, wyremontowano wnętrza, w parku powstały fontanny.
Od końca XVIII w. do 1945 r. zamek należał do rodziny Solm-Tecklenburg. Obecny wygląd zamek zawdzięcza przebudowie zrealizowanej pod koniec XIX w. na zlecenie hrabiego Fryderyka zu Solms-Baruth. Remont obejmował m.in. modernizację wnętrz, dostawienie wież oraz odnowienie parku, budowę mauzoleum (nie zachowało się) i cmentarza koni. Hrabia ożenił się z Luizą von Hochberg z Książa, córką księcia pszczyńskiego w związku z czym częstymi gośćmi byli Daisy i Hans Hochberg von Pless z Książa.
Po II wojnie światowej zaniedbany zamek popadł w ruinę. Dopiero w 1999 r. trafił w prywatne ręce i został odbudowany.
Jeśli zechcesz poszerzyć wiedzę historyczną dotyczącą zamku i jego właścicieli zajrzyj do wikipedii.
Co zobaczysz w zamku i na jego terenie
> Zamek Kliczków. W olbrzymim obiekcie mieści się hotel, SPA oraz basen zlokalizowany w dawnej ujeżdżalni. Zamek Kliczków jest także miejscem organizacji różnych imprez i festynów.
Czy warto zatrzymać się w hotelu? Warto, choć długość pobytu zależy od preferencji. Zamek to grube mury i nieduże okna, w efekcie pokoje dosyć ciemne i ponure, również Apartament Cesarski, który miałam okazję zobaczyć w trakcie zwiedzania z przewodnikiem. Natomiast bardzo przyjemne i przytulne są dziedzińce, gdzie spędziłam trochę czasu na czytaniu książki.
> Sklep z pamiątkami w zamku. Tu kupisz bilet na zwiedzanie zamku oraz pamiątki. Oprócz drobnych souvenirów oferuje między innymi ceramikę bolesławicką, miody i wyroby pszczele, sztukę współczesną (obrazy, rzeźby), biżuterię, kosmetyki, wina, gadżety dla dzieci.
> Folwark. Do posiadłości zamkowej należy, oddzielony ulicą, teren folwarku. Znajduje się tu nieco tańszy hotel oraz stajnia. Można umówić się na jazdy.
Dla dawnych właścicieli konie zajmowały ważne miejsce, dbano o nie, miały stajnię ogrzewaną ciepłym powietrzem. Konie brały udział w wyścigach konnych w Europie a także za oceanem.
> Cmentarz koni. W pobliżu folwarku znajduje się cmentarz koni i psów. Do obecnych czasów zachowały się dwa stare nagrobki, w latach 50-tych stało ich jeszcze kilkanaście.
> Park. Zieleni w otoczeniu zamku i folwarku nie brakuje. Alejki i okazałe drzewa zachęcają do spaceru a dzieci ucieszy plac zabaw.
> Restauracje są dwie. W zamku znajduje się „Restauracja Boletus„. Drugą, pod nazwą „Manufaktura Pizzy & Podpłomyka” odnajdziesz na terenie folwarku.
Zwiedzanie zamku z przewodnikiem
Jeśli będziesz mieć możliwość wybierz się na zwiedzanie zamku z przewodnikiem, który w ciekawy sposób przedstawi historię zamku, zaprowadzi do miejsc ogólnodostępnych i tych niedostępnych, opowie o wieży Jenny i jak ogrzewano zamek. Zwiedzisz też niewielkie Muzeum Średniowiecza i dowiesz się do czego służył drewniany grzyb stojący na dziedzińcu. W trakcie zwiedzania wskaże co ocalało (niewiele) ze zniszczeń, m.in. sala teatralna, imponujący piec, fragment boazerii, Sala Dworska.
Godziny otwarcia: pn.-pt. w godzinach 11.00, 13.00, 15.00; sb.-nd. w godzinach 11.00, 12.30, 14.00, 15.30;
Bilety: normalny 35 zł, ulgowy 25 zł; (ulga dla seniorów tylko na Kartę Seniora);
Można umówić się na zwiedzanie nocne, czasem zwiedzanie się nie odbywa. Szczegóły sprawdź tutaj.
Spacer nad Kwisę
Okolica Kliczkowa oferują wiele atrakcji w zasięgu pieszej lub rowerowej wycieczki. Ja wybrałam się na spacer do wieży widokowej nad Kwisą.
Z zamku idę na wprost do głównej drogi, przechodzę na drugą stronę i dalej prosto asfaltową ulicą. Po chwili po prawej stronie, między drzewami widać Kwisę. Docieram do Elektrowni Wodnej i zapory spiętrzającej wodę w wyniku czego utworzono Zalew na Kwisie. Tu kończy się asfalt. Dalej idę wzdłuż zalewu do wieży, z której widoki są… ładne. Wieża nie jest wysoka, nie wznosi się ponad drzewa, więc widać tylko rzekę w prześwicie między drzewami. A szkoda, bo wioskę otaczają połacie lasów. Wracam tą samą drogą.
Długość trasy: 3 km w obie strony.
Gdzie dalej
Najbliżej Kliczkowa znajduje się zabytkowy Bolesławiec z kolekcją ceramiki, nieco dalej ciekawy Lwówek Śląski. W Łęknicy na granicy polsko-niemieckiej odwiedź wpisany na listę UNESCO Park Mużakowski oraz przejdź się ścieżkami po Geoparku z kolorowymi jeziorkami, utworzonym na terenie dawnej kopalni odkrywkowej. Możesz też „zdobyć” Górę Żarską, najwyższy szczyt województwa lubuskiego.
Inne miejsca które odwiedziłam zobacz na mapie.
Jeśli zechcesz czytać podobne artykuły, proszę zapisz się na mój newsletter. Będzie mi miło, jeśli dołączysz do grona pasjonatów podróży.