W październiku, kiedy drzewa mieniły się różnymi kolorami, wybraliśmy się na weekend do Ustronia w Beskidzie Śląskim. Stamtąd odbyliśmy pieszą wycieczkę na Równicę.
Trasa którą pokonaliśmy jest pętlą z początkiem i końcem w dzielnicy Ustroń Uzdrowisko. W tej charakterystycznej i widocznej z daleka części miasta, jak nazwa wskazuje, jest wiele sanatoriów ale także sporo hoteli, a my zatrzymaliśmy się w jednym z nich. Nasza trasa biegła częściowo ulicami miasta, częściowo szlakami. Samego szczytu Równicy (884 m) nie zdobyliśmy, ponieważ nasz szlak przebiegał obok niego.
Ogólnie o Równicy
Grzbiet Równicy jest bardzo popularnym miejscem wycieczkowym w Ustroniu. Dla osób, które nigdy nie były dodam, że można na niego wjechać samochodem.
W sezonie na miejscu zastaniemy tłum ludzi, tłum samochodów, kilka lokali gastronomicznych i atrakcje dla rodzin z dziećmi. Tak, wiem „świetną” reklamę zrobiłam, ale Równicy to na pewno nie zaszkodzi, zresztą w tygodniu lub przy gorszej pogodzie wycieczkowiczów jest znacznie mniej.
Na szlakach natomiast nie spotkaliśmy wielu wędrowców. Większość zdobywa grzbiet Równicy pojazdami mechanicznymi.
Trasa na Równicę
Wędrówkę rozpoczynamy w dzielnicy sanatoryjnej, początkowo idziemy ulicą Zdrojową, a następnie Sanatoryjną i ulicą Skalica. Ten odcinek przebiega asfaltowymi drogami i jest najmniej ciekawym fragmentem trasy, choć towarzyszą nam ładne widoki na okoliczne góry.
Przyjemniejsza trasa rozpoczyna się, kiedy spotykamy szlak czerwony, który doprowadzi nas na Równicę. Szlak na tym odcinku biegnie częściowo leśną ścieżką przy niezbyt ostrych podejściach.
Po dotarciu do celu posilamy się w jednym z lokali gastronomicznych i ruszamy w drogę powrotną. Za „Gościńcem Równica”, dawnym schroniskiem PTTK, skręcamy w lewo za czerwonym szlakiem.
Po krótkim odcinku przyjemnej ścieżki rozpoczyna się ostre zejście w dół. Jest to dla nas najtrudniejszy odcinek, ponieważ ścieżka pokryta jest luźnymi kamieniami. Schodzę powoli aby nie zafundować sobie zjazdu po kamieniach, a kijki trekkingowe są bardzo pomocne w utrzymaniu równowagi.
Po około 500 metrach docieramy do historycznego miejsca, gdzie już w XVII wieku odprawiano nabożeństwa. Warto zwrócić uwagę na wyryty w kamieniu kielich i inne symbole. Obok znajduje się źródło potoku, który towarzyszyć nam będzie do zabudowań Ustronia.
Gęsty, głównie bukowy las oraz głęboki jar dodają uroku temu odcinkowi trasy. Jeszcze jakiś czas zmagamy się ze stromizną i luźnymi kamieniami, ale powoli szlak staje się coraz bardziej przyjazny.
Wreszcie docieramy do pierwszych zabudowań Ustronia i po przekroczeniu mostku opuszczamy szlak czerwony, skręcając w lewo w pierwszą możliwą ścieżkę.
Po krótkiej chwili docieramy do zabudowań.
Mapa trasy
Długość trasy: 8,6 km
Gdzie dalej
Wszystkie odwiedzone miejsca umieściłam na mapie.
Jeśli zechcesz czytać podobne artykuły, proszę zapisz się na mój newsletter. Będzie mi miło, jeśli dołączysz do grona pasjonatów podróży.
.