Kadyny to wieś w powiecie elbląskim, położona nad Zalewem Wiślanym. Tylko że ta wieś bardziej przypomina małe miasteczko z ciekawymi ceglanymi budynkami. Miejscowość może kojarzyć się ze słynną stadniną koni.
W Kadynach zatrzymałyśmy się na chwilę, lecz chwila wydłużyła się do kilku godzin. Miejscowość pozytywnie zaskoczyła.
Trochę historii
Z dokumentów wiemy, że w średniowieczu istniał tu gród staropruski, a czasy osadnictwa sięgają nawet 400 r. p.n.e. Mnie jednak interesują bliższe nam lata, kiedy nastąpił znaczny rozwój wsi. Nastąpiło to gdy w 1898 roku właścicielem Kadyn stał się cesarz niemiecki Wilhelm II. Zarządził wtedy odbudowanie zniszczonego folwarku, wybudowanie letniej rezydencji cesarskiej a także nowych domów dla pracowników folwarku wraz z innymi budynkami koniecznymi dla funkcjonowania tamtejszej społeczności. Z jego polecenia w 1905 roku powstała także manufaktura ceramiczna.
Po wojnie, w latach 1951 – 2009 działała tu znana stadnina koni. Wraz z jej zamknięciem wyprzedano konie, wyposażenie oraz sprzęt rolniczy. Od 2014 r. majątek ma nowego właściciela, który stopniowo remontuje kolejne budynki.
Jeśli zainteresowała Cię historia Kadyn i chcesz dowiedzieć się więcej, zajrzyj na stronę Historia Wysoczyzny Elbląskiej zakładka Kadyny (Cadinen), gdzie jest też kilka starych zdjęć.
Co zobaczyć
Folwark i rezydencja cesarza
Na teren dawnego folwarku można wejść i przyjrzeć się zabudowaniom. W trakcie mojego pobytu po dziedzińcu biegało kilka koni. Warunki pewnie mają tutaj bardzo dobre. W czasach świetności (przed wojną) bywało w stajniach nawet około 100 koni. Na wybiegu były również alpaki.
Części budynków zajmuje hotel i restauracja, jednak na zewnątrz trwały jeszcze prace remontowe. Na tyłach zabudowań znajduje się park.
Dawna rezydencja cesarza jest w rękach prywatnych, można na nią zerknąć przez ogrodzenie.
W jednym z pomieszczeń gospodarczych folwarku funkcjonuje pracownia ceramiczna. Można tu kupić gotowe wyroby lub umówić się na warsztaty ceramiczne i wykonać swój projekt.
Moją uwagę zwracają płytki z motywami roślinnymi. Wyroby ceramiczne zwykle się maluje, natomiast te mają zagłębienia w miejscu kwiatów. Okazuje się, że to prawdziwe rośliny z kwiatami, listkami i korzonkami zatopione w glinie. Piękne.
Osiedle robotnicze
Cesarz Wilhelm II polecił wybudować dla pracowników folwarku osiedle robotnicze. Na początku XX w. powstały ceglane domy, gdzie w każdym mogło zamieszkać kilka rodzin. Wybudowano także pocztę, szkołę, karczmę oraz zakład produkcji majoliki. Warto przejść się uliczkami i zobaczyć ich charakterystyczną architekturę.
Dąb
Przy głównej drodze (nr 503) biegnącej przez miejscowość stoi dąb. I to nie byle jaki, ale jeden z najstarszych w Polsce. Staruszek ma ponad 700 lat, wielką dziurę w pniu i zwie się Dąb Jana Bażyńskiego, na cześć rycerza, do którego w XV w. należały Kadyny. Obok niego wzdłuż drogi rosną inne dęby.
Ścieżka przyrodnicza
Ścieżka Przyrodniczo-Historyczna „Kadyński Las” rozpoczyna się w pobliżu dębu i wiaty odpoczynkowej. Ma długość 1,6 km i wiedzie przez las z pomnikowymi drzewami w wieku 200 – 350 lat. Choć wyglądała zachęcająco, brakło czasu na jej przejście. Może następnym razem.
Informacje praktyczne
Pracownia ceramiczna
Pracownia ceramiczna działająca na terenie folwarku czynna jest… zamiast wymieniać godziny i ofertę załączam zdjęcie, tel. 667 007 446.
Gdzie jeść, gdzie nocować
Kadyny Folwark Hotel & SPA. Wspomniany wcześniej hotel i restauracja w zabudowaniach folwarku.
Hotel SPA „Srebrny Dzwon„. Hotel i restauracja, gdzie weszłyśmy na kawę z bardzo dobrymi deserami.
Zobacz też
Koniecznie wybierz się szlakiem domów podcieniowych albo zajrzyj do Fromborka. A nad Bałtykiem polecam odwiedzić Krynicę Morską z jej atrakcjami.
Inne miejsca które odwiedziłam możesz zobaczyć na mapie.
Jeśli zechcesz czytać podobne artykuły, proszę zapisz się na mój newsletter. Będzie mi miło, jeśli dołączysz do grona pasjonatów podróży.