Zimowe dni raczej nie zachęcają do dłuższych spacerów, przynajmniej mnie. Rano nie bardzo chce się wcześniej wstać, po południu robi się zimno i bardziej ciągnie mnie do ciepłego budynku niż spaceru. Ale, że zima tego roku mało zimowa, spędziliśmy weekend w Opolu.
Weekend w Opolu. Co zobaczyć?
Plac Ignacego Daszyńskiego
Zwiedzanie rozpoczynamy od Placu Ignacego Daszyńskiego, na którym ustawiono fontannę Ceres (Ceres – mitologiczna bogini urodzajów i płodności). Fontannę wykonano w 1907 r.
Rynek
Wracamy na ulicę Krakowską, ciekawie oświetloną wieczorem, która prowadzi nas prosto do rynku. Po drodze mijamy filharmonię.
Pośrodku rynku stoi ratusz, obok którego na koniu prezentuje się Książę Kazimierz I Opolski, założyciel miasta. Również na rynku w chodnik wmurowano wiele pamiątkowych gwiazd tworząc Aleję Gwiazd Polskiej Piosenki.
Wzgórze Uniwersyteckie
Tuż za rynkiem znajduje się Muzeum Śląska Opolskiego, a idąc dalej pod górkę trafimy na Wzgórze Uniwersyteckie. Ustawiono tam kilka posągów artystów i twórców związanych z branżą muzyczną, m. in. Wojciecha Młynarskiego, Czesława Niemena, Marka Grechuty.
Katedra i mury obronne
Kierujemy się w stronę katedry opolskiej. Wnętrze świątyni okazało się być w remoncie, dodatkowo w środku było ciemno. W efekcie nie udało się nic zobaczyć. Poniżej katedry, po przejściu przez zrekonstruowane mury obronne rozpościera się ładny widok na zbieg Odry z kanałem Młynówki.
Kanał Młynówka
Spacer wzdłuż Młynówki to jedno z przyjemniejszych miejsc w mieście – zabytkowe mosty, widok na starówkę, nabrzeże z ławeczkami.
Wyspa Pasieka i jej atrakcje
No i znaleźliśmy się na Wyspie Pasieka między kanałem Młynówki a Odrą. Udając się w kierunku amfiteatru przechodzimy obok wieży Piastowskiej z XIV w. Naszym celem jest Muzeum Polskiej Piosenki, o którym więcej napisałam w poście Śpiewać każdy może… w Opolu. Tuż obok znajduje się Staw Barlickiego, na którym urządzono lodowisko. W cieplejszych miesiącach staw funkcjonuje jako fontanna, a od maja do września w wyznaczonych godzinach odbywają się pokazy światło i dźwięk.
Gdzie nocować?
Zarezerwowałam hotel „Mercure” przy ulicy Krakowskiej, która częściowo jest wyłączona z ruchu. Ulica Krakowska jest głównym deptakiem centrum miasta. Hotel „Mercure” należy do sieci Accor, a ja miałam trochę punktów w ich programie lojalnościowym Accor Live Limitless , więc koszty częściowo pokryłam tymi punktami. Standardowy pokój okazał się dosyć duży, wyposażony w czajnik elektryczny, więc po powrocie ze zwiedzania z przyjemnością rozgrzewaliśmy się gorącą herbatą.
Gdzie zjeść?
Lokale w których byłam, mogę polecić i chętnie do nich wrócę. Wszystkie znajdują się w obrębie zabytkowego centrum miasta.
Na obiad
Restauracja Grabówka (ul. Mozarta 2) znajduje się nad kanałem Młynówka, przy moście Groszowym. Samoobsługowa naleśnikarnia to miejsce gdzie od 30 lat smażą naleśniki. Jest spory wybór wytrawnych i na słodko w cenie od 7,00 – 14 zł. Można wybrać naleśnik na mące gryczanej, a za niewielką opłatą dodatkowe składniki.
„Wegeneracja” (ul. Młyńska 1), przy jednej z mniejszych uliczek wychodzących z rynku. Restauracja wegańska i wegetariańska. Nie jestem wegetarianką ale lubię takie jedzenie. Jak dla mnie zwykle jest znacznie ciekawsze w smaku i lżejsze od mięsiw. Zamówiłam ramen, a mąż curry i zupę mus buraczany. Było smacznie. W menu oczywiście znacznie większy wybór dań.
Na kawę
Pożegnanie z Afryką (ul. Książąt Opolskich 22) znajduje się blisko rynku. Sklep i kawiarnia w jednym. W całym pomieszczeniu unosi się przyjemny zapach kawy. Wybór przeróżnych kaw, które zaparza się w specjalnych czajniczkach.
Bezcukrowa cafe (ul. Koraszewskiego 5) przy ulicy biegnącej z rynku w kierunku katedry. Tu nie musisz słodzić kawy cukrem ale np. stewią. Desery w zdrowszej wersji, kanapki i tosty.
Mapka miejsc wymienionych w tekście
Wiem, że w Opolu można zobaczyć znacznie więcej na przykład Wyspę Bolko czy Muzeum Wsi Opolskiej. Pozostaje więc wrócić tu kiedyś i dokończyć spacer.
Inne miejsca które odwiedziłam zobacz na mapie.
.