poniedziałek, 2 grudnia, 2024

Frenstat pod Radhostem, Valasske Meziricí, Pribor. Początkiem marca wyruszyliśmy na krótką wycieczkę do Czech. Ciepło nie było, zaledwie +6 st. C., lecz nie padało a chwilami wyglądało słońce.

Zwiedziłam trzy niewielkie miejscowości na Morawach Północnych, raczej rzadko odwiedzane przez turystów. Wybór był przypadkowy – zakładałam odwiedzenie 2-3 miast w miarę blisko granicy. Moim celem było zobaczenie ich niewielkich zabytkowych starówek.

Wszystkie odwiedzone miejscowości miały wspólny akcent – rzeka. Dlatego też zwiedzanie każdej z nich rozpoczynam od rzeki.

Frenstat pod Radhostem

W pobliżu starówki w miejscowości Frenstat pod Radhostem przepływa rzeka Lomna. Mimo bliskiej odległości, zabytkowa część miasta nie jest stąd widoczna, przysłania ją osiedle bloków.

Rzeka Lomna
Rzeka Lomna na Morawach
Frenstat pod Radhostem
Rondo – przed nami zabytkowy rynek

Miejscowość bardziej traktowana jest jako baza noclegowa do wypadów w góry m. in. na popularny Radhost niż jako miejsce do zwiedzenia.

Za widocznym na zdjęciu rondem znajduje się zabytkowa część miasta..

Starówka to właściwie sam rynek i niewiele poza nim. Otaczają go XVII – XIX w. kamienice, niektóre z arkadami.

Frenstat pod Radhostem
Frenstat pod Radhostem – rynek

Na zdjęciu poniżej widać ratusz z końca XVIII wieku, w którym obecnie mieści się Urząd Miasta.

Frenstat pod Radhostem
Rynek i ratusz
Arkady
Frenstat pod Radhostem – arkady
Rynek
Frenstat pod Radhostem – muzeum

Wracamy z powrotem do ronda, ponieważ w pobliżu znajduje się budynek Muzeum ve Frenštátě pod Radhoštěm,

Kościół św. Jana Chrzciciela

a po przeciwnej stronie drogi kościół św. Jana Chrzciciela, niestety oba obiekty zamknięte.

 Morawy Północne
Czechy – Morawy Północne

.Ruszamy dalej, i po przejechaniu 27 km zatrzymujemy się w kolejnej miejscowości.

Valasske Meziricí (Wałaskie Międzyrzecze)

Valasske Meziricí (Wałaskie Międzyrzecze) – Meziříčí oznacza międzyrzecze i rzeczywiście miejscowość znajduje się między dwoma rzekami. Bliżej starego miasta przepływa Rożnovska Beczva. Od strony rzeki ukazuje się bardzo ładny widok na starą część miasta.

Stare miasto
Widok na stare miasto
Valasske Mezirici

Przechodzimy kładką na drugą stronę rzeki i zmierzamy w kierunku różowego budynku.

Różowy budynek to Źerotínský pałac wybudowany w I poł. XVI w. później przebudowany. Obecnie pełni rolę ośrodka życia kulturalnego miasta, znajduje się tu także muzeum. Jednak z powodu ograniczonego czasu budynek obejrzeliśmy tylko z zewnątrz.

Pałac
Pałac

Kierujemy się w stronę starówki, która okazuje się większa niż w poprzedniej miejscowości.

Valasske Mezirici
Valasske Mezirici
Valasske Mezirici - rynek
Rynek
Tagliatelle
Tagliatelle

W rynku najpierw idziemy na obiad, gdzie zamawiam makaron w cenie 169 CZK. Danie sycące i wyjątkowo smaczne.

Po posiłku czas na spacer po starówce.

Valasske Mezirici - rynek
Valasske Mezirici – rynek
Rynek
Rynek
Uliczka
Valasske Mezirici – uliczka
Czechy
Czechy – Morawy Północne

Czas w dalszą drogę. Kierujemy się w stronę Polski, a po przejechaniu 34 km zatrzymujemy się w miejscowości Pribor.

Pribor

Pribor, tak jak dwie poprzednie miejscowości, najpierw oglądam od strony rzeki o nazwie Lubina. Widok jest naprawdę ładny.

Pribor
Pribor

Pribor kojarzony jest zwykle z miejscem urodzenia Zygmunta Freud znanego psychoanalityka, który spędził tu tylko 4 lata. Z powodów finansowych rodzina przeprowadziła się do Wiednia. W budynku gdzie wynajmowali mieszkanie urządzono muzeum. Przed budynkiem stoi symbol psychoanalizy: kanapa z poduszkami.

A tak swoją drogą, co by pomyślał Freud o muzeum w domu którego prawdopodobnie w ogóle nie pamiętał?

Pribor - muzeum Freuda
Muzeum Freuda

Kierujemy się w stronę kościoła farnego NMP stojącego na wzgórzu.

Pribor
Pribor
Pribor
Na Morawach. Pribor
Pribor
Pribor – kościół NMP

Starówka w miejscowości Pribor jest największa z dzisiaj odwiedzonych, ale też najbardziej zaniedbana.

Uliczka w Pribor
Pribor – uliczka

Zwiedzanie kończymy na rynku otoczonym jak zwykle zabytkowymi kamienicami.

Na Morawach. Pribor
Pribor – rynek
Rynek
Pribor – rynek

Wycieczkę uważam za udaną choć, zwiedzanie o tej porze roku ma swoje minusy. Brak zieleni, nieczynne fontanny, zamknięte niektóre muzea (choć te zwiedzam nieczęsto).  Nie udało się wejść do żadnego z kościołów, ale to już raczej nie z powodu marcowej wizyty.

Całość trasy po Czechach wyniosła 153 km (przekraczając granicę w Cieszynie). Nie miałam winiety na autostrady więc poruszaliśmy się tylko lokalnymi drogami.

W Czechach jest wiele małych, nieznanych miasteczek wartych odwiedzenia jak Jilemnice i Vrchlabi lub Karwina i Frydek-Mistek.  

.

Tags:

Related Article

Subscribe
Powiadom o
guest

4 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
StacjaBalkany
7 lat temu

Ja uwielbiam te malutkie czeskie miasta i miasteczka, tylko ja mam te niedaleko siebie na Dolnym Śląsku

Jola
7 lat temu

Ładnie, schludnie. Tylko jakoś pusto na tych Morawach. Kiedyś też jeździłam tą trasą, i to nawet w cieplejszej porze roku, i miałam takie same wrażenia. Po południu te małe czeskie miasteczka jakby wymierały. Robi się pusto i nudno.

We use cookies to ensure that we give you the best experience on our website.

4
0
Would love your thoughts, please comment.x

SENIORKA Z PLECAKIEM