Majówka we Włoszech
Cztery dni urlopu a 10 w podróży. Wyjątkowo korzystny w tym roku układ kalendarza pozwolił na tak długi wyjazd przy niewielkim uszczupleniu rocznego limitu dni urlopowych. Zaplanowałam go we Włoszech – najpierw dwa dni w miasteczkach Toskanii, następnie jedne z najbardziej znanych miast, czyli Wenecja, Florencja i Rzym. Trzy ostatnie miasta już wcześniej odwiedziłam więc nie miałam ciśnienia aby odwiedzić wszystkie „must see”.
W czwartek 27 kwietnia jedziemy w strugach deszczu na lotnisko w Krakowie. Przelot do Bolonii linią Ryanair, lądowanie o 14.20. Na lotnisku odbieramy samochód zarezerwowany wcześniej w firmie Budget. Do niewielkiej miejscowości w Toskanii, Montecatini Val di Cecina gdzie mamy pierwsze 3 noclegi jest 185 km. Niestety bardzo duży ruch, korek na autostradzie z powodu wypadku a chwilami ulewny deszcz znacznie spowalniał drogę. Na miejsce docieramy ok. 20 godz.
Trudy podróży wynagradza poranek następnego dnia. Jest taki jak na wcześniej oglądanych zdjęciach – zielone wzgórza w promieniach słońca.
Zamieszkaliśmy w starym kamiennym domu, oddalonym nieco od Montecatini Val di Cecina. Koszt 2-pokojowego apartamentu to 48 euro/noc.
Wieczorny widok na Montecatini Val di Cecina (bliżej) i Volterrę (w oddali)..
Volterra
Rano jedziemy do oddalonej o 24 km Volterry. Samochód zostaje na dużym bezpłatnym parkingu pod murami miasta. Volterra posiada sporą starówkę. Niewiele tu wycieczek (a może trafiliśmy na właściwy moment), tylko trochę turystów indywidualnych. Wsiąknęłam w klimat miejsca na dobre. Spędzamy tu więcej czasu niż było zaplanowane.
Miasto słynie z wyrobów z alabastru, które można kupić w wielu sklepikach. Jak większość (a może wszystkie?) zabytkowych miejscowości w Toskanii, tak również Volterra leży na wzgórzu. A więc najpierw schody do góry.
Przemierzając uliczki starego miasta napotykamy na muzeum mieszczące się w pałacu.
Palazzo Viti
Palazzo Viti znajduje się przy Via dei Sarti 41. W 1850 roku pałac z XV w. zakupił kupiec alabastru Giuseppe Viti. Przeprowadził gruntowny remont i dzisiaj możemy oglądać zdobione pokoje wraz z wyposażeniem i pamiątkami rodzinnymi.
Z murów miasta można spojrzeć na Toskańskie wzgórza.
Jest popołudnie. Nie myślałam, że tak długo tu zabawimy.
Ruszamy dalej w kierunku San Gimignano, malowniczymi drogami Toskanii.
..
Kwiaty rosnące przy Toskańskich drogach..
Inne miejsca które odwiedziłam zobacz na mapie.