Mielnik. Halo, czy jest tu ktoś? Cisza. Na niedużym parkingu stoi tylko mój samochód. Dopiero po dłuższej chwili mijam pieszego, jakaś pani niesie zakupy z niewidocznego dla mnie sklepu, ktoś jedzie na rowerze. Przyjeżdżając ze zdecydowanie bardziej zabudowanej części kraju, Mielnik wydaje mi się jak z innej planety.
W treści wpisu:
- Wzgórze Zamkowe i ruiny kościoła
- górnicy w Mielniku
- rezerwat „Głogi”
Obecnie Mielnik jest wsią oraz siedzibą gminy wiejskiej położonej w powiecie siemiatyckim.
Prawdopodobnie gród mielnicki powstał w XI w. W 1440 r. od Bolesława IV Mazowieckiego otrzymał prawa miejskie chełmińskie. Okres świetności miasta przypada na czasy rządów Jagiellonów, kiedy miasto otrzymało tzw. przywilej mielnicki. Atrakcyjne położenie miasta w czasie pokoju pozwalało się rozwijać, ale w niespokojnych czasach stało na drodze przemarszu wojsk. I tak od XVII w. rozpoczął się jego upadek. Zniszczeń dokonały wojska szwedzkie, siedmiogrodzkie, moskiewskie a także zbuntowane wojska koronne i litewskie. Potwierdzeniem tego może być liczba mieszkańców: w XVI w. 1500 osób, obecnie około 900.
Mielnik i jego atrakcje
W Mielniku na zwiedzaniu i wolnym spacerze spędziłam 4 godziny, a może trochę dłużej. W tym czasie spotkałam około 10 osób i i trochę więcej samochodów. Posiedziałam dłużej na rynku zastanawiając się czy ktoś jeszcze przyjdzie, nikt nie przyszedł. Podobnie było na punkcie widokowym.
Centrum miejscowości
Rynek (pl. Kościuszki) w Mielniku zamieniono w park, a przynajmniej część placu. Widać, że odnowiony z uporządkowaną zielenią, ławkami, leżakami i innym sprzętem służącym wypoczynkowi. Kiedyś na rynku znajdował się budynek karczmy. Odsłonięto pozostałe po niej mury, można zejść schodkami niżej aby lepiej im się przyjrzeć.
Warto zwrócić uwagę na dwie świątynie:
– usytuowany na wzgórzu Kościół p.w. Przemienienia Pańskiego z początku XX w. (znajduje się prawie naprzeciwko muzeum). W czasie I i II wojny budowla została uszkodzona, a w 1940 r. pełniła funkcję stołówki dla sowieckich żołnierzy;
– Cerkiew prawosławną p.w. Narodzenia NMP (ul. Brzeska) wybudowana na początku XIX w. w miejscu wcześniejszej drewnianej świątyni. W czasie I wojny pełniła funkcję niemieckiego szpitala wojskowego a w czasie II wojny była punktem obserwacyjnym Sowietów.
Wzgórze Zamkowe
Wzgórze Zamkowe to początek historii Mielnika. Tutaj znajdowała się pierwsza osada, później wybudowano zamek. Zamku już nie ma, został spalony przez Szwedów, ale jest świetny widok na rzekę Bug, nieco podobny jak w Drohiczynie.
U podnóża góry – był to teren zamku dolnego – znajdują się ruiny kościoła ufundowanego w XV w. przez Księcia Litewskiego Witolda. Świątynia pełniła również funkcje obronną. Kościół był kilkukrotnie odbudowywany i przebudowywany. Ostatni pożar miał miejsce w 1915 r., po tym zniszczeniu już go nie odbudowano.
Obok znajduje się plebania, która jeszcze po II wojnie służyła księżom za mieszkanie oraz dom katechetyczny. Od lat 70′ XX w. budynek stoi nieużywany.
Muzeum w Mielniku
Muzeum w Mielniku, a właściwie Ośrodek Dziejów Ziemi Mielnickiej funkcjonuje w dawnym budynku kina „Górnik”. Na pamiątkę, że takie kino kiedyś funkcjonowało, obok ustawiono historyczny napis. Bo co do tego, że górnicy na Podlasiu byli i nadal są i kopią kredę, nie ma wątpliwości. Obok budynku zasiadł na tronie król Aleksander Jagiellończyk.
Aleksander Jagiellończyk w Mielniku?
Aleksander Jagiellończyk (1461-1506) przebywał w Mielniku w 1501 r. Oczekiwał tu na koronę polską. Król też podpisał ważne dla miasta dokumenty: unię mielnicką zacieśniającą związek Polski z Litwą oraz przywilej mielnicki. Król Aleksander przebywał na zamku mielnickim także w 1503 i 1504 r.
Fakt 500-lecia unii mielnickiej upamiętnia głaz z tabliczką znajdujący się na rynku.
Zaglądam do środka muzeum. Pani opiekująca się placówką jest bardzo miła ale jakby nieco zdziwiona moją chęcią odwiedzenia niewielkiego muzeum.
W muzeum jest wystawa stała obejmująca sztukę współczesną oraz sezonowa wystawa etnograficzną – taki mini skansen wnętrz. Ciekawostką mogą być cytaty fragmentów wspomnień pani Niny Sidewicz na ekspozycji etnograficznej. Dla mnie najciekawszym i cennym eksponatem była łódź dłubanka znaleziona w rzece Bug, datowana na XII – XIII w.
Godziny otwarcia: pn.-pt. 8.00-16.00, sb.-nd. 10.00-18.00.
Wstęp: bilet normalny 8 zł, ulgowy 6 zł.
Kopalnia Kredy
Odkrywkowa Kopalnia Kredy znajduje się prawie w centrum miejscowości. Jest nadal czynna i można ją zobaczyć z punktu widokowego przy ul. Stanisława Dubois. W miejscu widokowym znajduje się duża zadaszona altana, kopalniane wagoniki oraz tablica informacyjna.
Tu w Mielniku obejrzałam kopalnie kredy z daleka, ale nieco dalej na południe, w miejscowości Chełm zwiedziłam nieczynną już kopalnię kredy.
Kopalnia Kredy
Odkrywkowa Kopalnia Kredy jest jedyną tego typu kopalnią czynną w Polsce. Aż do 1952 r. wydobywano kredę ręcznie do celów budowlanych i tylko na potrzeby okolicznych mieszkańców. Dopiero od połowy XX w. rozpoczęto eksploatację na skalę przemysłową. Obecnie stosuje się ją w rolnictwie, do produkcji farb, cementu, opon, pasty do zębów, w przemyśle farmaceutycznym, kosmetycznym, ceramicznym, chemicznym.
Rezerwat „Głogi”
Będąc w muzeum wzięłam ulotkę o gminie Mielnik. Usiadłam na ławce i zaczęłam przeglądać. Polecano zajrzeć do kilku rezerwatów przyrody. Miałam jeszcze trochę czasu, więc czemu nie. Wybór padł na pobliski Zespół przyrodniczo-krajobrazowy „Głogi”, ponieważ wydał mi się najciekawszy i dodatkowo leżał przy drodze, którą miałam jechać na nocleg. Według ulotki „celem utworzenia rezerwatu jest ochrona fragmentu krawędzi przełomowej doliny Bugu”. Teren jest poprzecinany wąwozami, występują rzadkie rośliny.
Parking: przy ul. Brzeskiej, 2 km na zachód od mielnickiego rynku, jest oznaczenie rezerwatu.
Przeszłam jego fragment – pętle o długości 1,5 km idąc ścieżką niebieską, czerwoną i żółtą. Dla ułatwienia przejścia nad nierównościami terenu wybudowano kilka drewnianych kładek. Roślinność była dosyć gęsta i splątana, trochę mroczna, mimo to przez moment widziałam spłoszoną sarnę.
Czy warto? Dla mnie, nieznającej się na rzadkich roślinach, nie było specjalnej różnicy czy jestem tu czy w innym okolicznym zielonym miejscu. Ale dobrze, że powstały ścieżki, można z łatwością wejść w leśną gęstwinę.
Gdzie zjeść
W Mielniku funkcjonuje tylko jedna restauracja „Nowa Wczasowa” (ul. Brzeska 118). Ma krótkie, podstawowe menu. Wybrałam pierogi, smaczne, mogę polecić. W oczekiwaniu na danie obejrzałam fragment meczu razem z dwoma panami przy sąsiednim stoliku, wyglądającymi na smakoszy złotego trunku.
Co dalej
W pobliżu odwiedź Drohiczyn, spokojny ale jednak nieco ruchliwszy niż Mielnik. Możesz pojechać na południe do województwa lubelskiego i zwiedzić Kazimierz Dolny, Chełm, Zamość albo przemierzyć ścieżki Poleskiego Parku Narodowego. A może jeszcze dalej, do Rzeszowa.
Inne miejsca które odwiedziłam zobacz na mapie.
Jeśli zechcesz czytać podobne artykuły, proszę zapisz się na mój newsletter. Będzie mi miło, jeśli dołączysz do grona pasjonatów podróży.