Włodawa to tygiel kulturowy i wyznaniowy, który kształtowali Polacy, Ukraińcy i Żydzi. Spacerując po mieście zobaczyłam zabytki pozostałe po każdej z tych kultur.
W treści wpisu:
- Czworobok – jedyny taki w Polsce
- przyjemny duży rynek
- świątynie trzech wyznań
Włodawa jest kilkunastotysięcznym miastem powiatowym w województwie lubelskim. Położona jest nad dwoma rzekami: Włodawką i Bugiem, tuż przy granicy z Białorusią.
Zwiedzanie
Centrum miasta pozytywnie mnie zaskoczyło. Inaczej (czyt. gorzej) wyobrażałam sobie tą miejscowość położoną „na końcu Polski”. Nie planowałam nawet wpisu o Włodawie, bo sądziłam, że nie bardzo będzie o czym pisać. Jednak po wizycie tam, zachęcam do jej odwiedzenia jeśli będziecie w okolicy. Efektu „wow” nie będzie ale przyjemny spacer już tak.
Oprócz wymienionych poniżej miejsc, we Włodawie a właściwie jej pobliżu jest jeszcze atrakcja, której nie zobaczyłam. Trochę przez wątpliwości czy powinnam się tam sama wybierać, trochę przez rozszalałą po południu burzę z deszczem. To Trójstyk granic Polski, Białorusi i Ukrainy. Punkt oddalony jest na południe od miasta o około 5 km.
Uwaga: jeśli ktoś zechce zobaczyć Trójstyk, najpierw należy zgłosić telefonicznie swój zamiar do Straży Granicznej.
Centrum miasta
Centralnym punktem Włodawy jest oczywiście duży rynek, pośrodku którego stoi tzw. Czworobok czyli zabytkowy zespół kramów. To zabytek unikatowy, prawdopodobnie jedyny tego rodzaju w Polsce. Czworobok należał do włodawskich rajców, kupców i rzemieślników, w większości Żydów. Odgrywał ważną rolę w życiu mieszkańców, ponieważ w tamtych czasach Włodawa była miastem handlowym.
Przez środek Czworoboku można przejść korzystając z dwóch naprzeciwległych bram.
Ciekawostka
W „Ogniem i mieczem” H. Sienkiewicz opisał pojedynek między Wołodyjowskim a Bohunem, który miał się odbyć na dziedzińcu Czworoboku.
Tuż przy rynku na ścianie jednego z bloków umieszczono wielki zegar słoneczny. Wskazuje czas letni i zimowy. Pod zegarem znajduje się instrukcja (wykres) jak odczytywać czas. W zależności od miesiąca należy odjąć lub dodać minut. Obok wykresu namalowano herb Włodawy – rycerz. Niestety z powodu braku słońca zegar nie działał.
Styk kultur
Miasto od wielu lat organizuje we wrześniu Festiwal Trzech Kultur. Pod tym linkiem możesz dowiedzieć się co w planie i co działo się w poprzednich latach.
Cerkiew
W pobliżu rynku, przy ul. Kościelnej można zobaczyć cerkiew pw. Narodzenia NMP. Wzniesiona została w połowie XIX w. Świątynię widziałam tylko z zewnątrz, ale jeśli uda wam się zajrzeć do środka zobaczycie dużo złoceń i ikonostas z życia Jezusa i Marii.
Kościół i klasztor
Dalej poszłam w kierunku wieży kościelnej, na północ od rynku, na ul. Klasztorną. Znajduje się tam okazały kościół pw. św. Ludwika i klasztor Ojców Paulinów, który należy do najcenniejszych zabytków miasta. Kościół nosi imię fundatora Ludwika Pocieja – Hetmana Wielkiego Litewskiego, który założył w 1698 r. klasztor dla przybyłych z Jasnej Góry paulinów. Całe wnętrze kościoła pokryte jest XVIII-wieczną polichromią. Wyposażenie rokokowe, z czego za najcenniejsze uważa się cztery figury tzw. doktorów kościoła, ołtarz główny i chrzcielnicę.
Synagoga – obecnie muzeum
Na koniec zostawiłam sobie muzeum, ze względu na nadciągające deszczowe chmury i burzę. Zdążyłam wejść tuż przed ulewą.
Muzeum – Zespół Synagogalny we Włodawie (ul. Czerwonego Krzyża), tak brzmi oficjalna nazwa zabudowań pozostałych po żydowskiej społeczności. W jego skład wchodzą trzy budynki: Wielka Synagoga (XVIII w.), Mała Synagoga (XVIII w.), Dom Pokahalny (1928 r.). Dwa ostatnie to bet ha-midrasz czyli miejsca modlitwy i studiowania ksiąg religijnych. Wszystkie budynki wyremontowane, służą miejscowym i turystom.
Każdy Żyd z religijnej rodziny, kiedy ma trzy lata, idzie do chederu. W chederze chłopcy uczyli się kilka lat. Alfabetu, sylab, kropek i kresek, które w języku hebrajskim oznaczają samogłoski. Potem całego zdania. Przez pierwsze dwa lata uczyli się chumeszu, czyli ksiąg Tory. Czytało się na głos i tłumaczyło się na jidisz. Kiedy chłopiec który miał cztery lata, albo cztery i pół, modlił się sam z modlitewnika. Od piątego roku życia uczył się historii początków świata…
(fragmenty „Księgi Pamięci Włodawy i okolic”)
Zwiedziłam Wielką Synagogę, w której urządzono muzeum związane z kulturą i tradycją żydowską. W jej wnętrzu zwracają uwagę cztery stylizowane jońskie kolumny, między którymi odtworzono bimę czyli podwyższone miejsce z którego odczytywano Torę. Na wystawie wyeksponowano m.in. elementy strojów, torę, filakterie, świeczniki szabatowe, lampki chanukowe.
Jest jeszcze piętro, gdzie w oddzielnym pomieszczeniu zwanym babińcem, modliły się kobiety. Na piętrze odtworzono pokój mełameda czyli nauczyciela uczącego żydowskich chłopców.
Godziny otwarcia: pn.-pt. 9.00-16.00/17.00, sb.-nd. 10.00-14.00/17.00; poza sezonem pn.-pt. 9.00-15.00.
Wstęp: bilet normalny 18 zł, ulgowy 12 zł; poniedziałek – wstęp wolny do budynku Wielkiej Synagogi.
Sprawdź czy coś się nie zmieniło na www.muzeumwlodawa.eu
Gdzie na obiad
Kawiarnia Centrum – Cafe & Lunch w Czworoboku (na Rynku w Czworoboku) to świetne miejsce na obiad i kawę. Wewnątrz klimatycznie, ze zdjęciami dawnej Włodawy, na zewnątrz stoliki wśród zieleni i kwiatów. Ponieważ głód był mały zamówiłam pyszną zupę serowo-cebulową.
Co dalej
Pospaceruj po Poleskim Parku Narodowym a potem pojedź do Chełma, kolejnej miejscowości której warto poświęcić trochę czasu.
A jeśli chodzi o Trójstyk, to polecam ten w Jaworzynce na styku Polski, Słowacji i Czech. Łatwo dostępny i bez zgłaszania do Straży Granicznej.
Inne miejsca które odwiedziłam zobacz na mapie.
Jeśli zechcesz czytać podobne artykuły, proszę zapisz się na mój newsletter. Będzie mi miło, jeśli dołączysz do grona pasjonatów podróży.